poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Excited!!

Już prawie wszystko załatwione :))

wiza zapłacona,
w banku pocztowym w oświęcimiu bo nigdzie indziej nie można.
528 zł to opłąta którą trzeba wpłacić w polskich zł.
potwierdzenie zachować, WAŻNE!
będzie potrzebne na rozmowę wizową.

Trzeba wypełnić formularz wizowy ds-160
Dość ciężki, ale z pomocą dokumentu który dostałam w pdfie da się to zrobić bez najmniejszego problemu.

Dziś powinnam dostać resztę dokumentów do wypełnienia potrzebnych do dostania wizy.
I może już dzić uda mi się umówić na rozmowę, ewentualnie jutro.

Pozamawiałam wszystkie potrzebne rzeczy na allegro ;D
Jeszcze nie wszystkie ale już większość.

Walizki zakupione, wymiary prawie maksymalne więc jest ogar ;D

Po załatwianiu wizy muszę zacząć  pre departure project.
To będzie bitwa....
Ale mam nadzieję, że będzie perfect.


Z lotniskamia mój host tata właśnie wczoraj mnie pocieszył.
Ponieważ mam loty z krk do wawy
z wawy do ny
szkolenie
z nj do denver
z denver do sacramento
z sacramento autkiem z moją nową rodzinką do granite bay.

W każdym bądź razie, mój bagaż będą przenosić pracownicy obsługi bagażowej kiedy będę zmieniać samoloty.
Ja jestem odpowiedzialna tylko za mój bagaż podręczny i torebkę które mogę wziąć dodatkowo, zamiennie na torbę z laptopem.
Muszę tylko jeszcze zapytać Anny Cebuli jak będzie z biletami czy ja je wszystkie dostanę naraz czy stopniowo przy każdej przesiadce. Zobaczymy, ale już jestem mniej zdenerwowana całymi tymi lotniskami.

Wczoraj skype z host rodziną i moją siostrą i mamą ;D

Trzymajcie kciuki za moją wizę ! ;p

środa, 21 sierpnia 2013

MATCH !!!

MATCH !!!




Mam match :)
Rodzina świetna, miejsce bardzo atrakcyjne :)
Szkoły jakieś się znajdzie.

Wczoraj już się zmaczowałyśmy z host mamą która swoją drogą jest bardzo miłą i sympatyczną kobietą:))


23 września jadę.
Więc teraz wiza pakowanie i sru !!!


I'm so so so so so extremely happy :))))))))


<cieszy ryja>

wtorek, 20 sierpnia 2013

Rodzina interview ciąg dalszy.

No więc wczoraj rozmiawiałam z moją prawdopodobnie przyszłą host rodziną ;))


Są świetni, zabawni, mili, mamy podobne przyzwyczajenia, podobne potrzeby, w wielu sprawach umiemy się dogadać.

Rozmawialiśmy na skypie prawie 2  godziny :)

Dziś następna rozmowa tym razem z dziećmi :)))
Strasznie się stresuje, ale jestem mega podekscytowana.

Mam tylko nadzieję, że znajdę szkołę oferująca zajęcia dla dorosłych i to w godzinach najlepiej przedpołudniowych.

Kurcze jeżeli nie to będzie klapa.
Bo rodzina jest świetna, miejsce też, dom przepiękny zadbany, dwa pieski, pomoc domowa raz w tygodniu, basenik, rodzina aktywna i duża :)

Więc jest idealnie.


zdj strzelone przed rozmową, po mimice można łatwo stwierdzić jak bardzo srałam w pory ;D

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Idealny match ?! Does it even possible ?;>

No więc.


JEST RODZINA !


I to świetna.

Granite bay california.
Rodzina z 5 dzieci, tylko dwójka do opieki , 10 i 7 lat.
Dziś rozmowa na skypie.


Parę pytań, rozeznam się w szkołach bo narazie znalazłam tylko dwie oferujące zajęcia dla adult.


Zobaczymy może się zmatchujemy.
Rodzina wygląda na bardzo sympatyczną.


KCIUKI TRZYMAĆ !!!

piątek, 16 sierpnia 2013

Pusto pusto pusto...

Pustka.

Jedna wielka pustka na roomie.


Martwię się.
Aczkolwiek cały czas staram się zajmować czymś innym żeby o tym nie myśleć.

Dziś zaliczyłam wizytę u dentysty z ogromnym przerażeniem w oczach i nie tylko.

Wzięłam przyjaciółkę żeby miał mnie kto trzymać za rękę  a co !;D

Nie nacierpiałam się długo bo pani doktor dentystka stwierdziła że wszystkie zęby mam zdrowe ewentualnie przed wyjazdem wymienię plombę.

Za to przeszłyśmy grubo ponad 10 km. Słoneczko wiaterek pogoda tak smaczna że tylko leżing i smażing na trawingu <3

Ale czasu nie było więc tylko mogłyśmy się po rozkoszować widokiem Soły i ludzi kąpiących się w słońcu.





 A to jeszcze parę fotek z przed poprzedniego dnia spędzonego z G.   ;p

okulary dla szpiegów z nad morza + czepek siostry basen + maska rodem z Japonii = 
bezcenna zabawa nie do opisania za to do pstrykania fot;D










Czasem się zastanawiam jak ja mogę ją tu zostawić.
Czy przeżyje godnie swą egzystencję za siedmioma górami, siedmioma lasami i długą, szeroką wodą bez niej ?


P.S
Budząc się dziś o 4 w nocy z histerią na ustach, uznałam iż, powinnam wymyślić sposób na przetrwanie moich nocnych koszmarów bez świadomości, że ktoś bliski jest obok ;o









czwartek, 15 sierpnia 2013

48 godzin.

No więc już od około 48 h mój room jest pusty.


Martwi mnie to i przeraża.

Nie zostaje mi nic tylko czekać.

środa, 14 sierpnia 2013

Początek mojej przygody z AuPair.

A więc zacznę od samego początku.
O programie AuPair dowiedziałam się od najlepszej przyjaciółki G.
Było to w drugiej klasie technikum i już od tamtego czasu wiedziałam że kiedyś i moja noga na amerykańskim gruncie postać musi ot co !

Chciałam skończyć szkołę, zdobyć referencje i po szkole wyjechać.
Najpierw chciałam wyjechać z Cultural Care lecz jednak zapisałam się do Proworku.
I tak też się dzieje ;)
Po skończeniu technikum turystycznego, zrobiłam kurs na opiekunkę dziecięca, odbębniłam praktyki które były przemegawspaniałe.
Przez papierki przeszłam z ogromną niechęcią muszę przyznać ale udało się i choć było tego mnóstwo to jakoś przebrnęłam.

Interview z Panią Anią Cebulą nie było jakoś szczególnie stresujące bo Pani Ania bardzo jest miłą i pomocną kobietą a pytanie był proste i na temat.

-dlaczego chcesz być aupair
-jak zamierzasz sobie radzic z tesknota
-czy bylas juz na wyjezdzie sama przez dluzszy czas
-jak podchodza do tego twoi rodzice
-co byś zrobila bedac w praku z dzieckiem a ono zrobi sobie krzywde

było parę jeszcze innych pytań niektóre po polsku niektóre po angielsku ale reszty nie pamiętam ;)

Następnie przyszedł czas na aplikację, z tym również trochę czasu zeszło ale nie było tak źle;)

Potem prawie 2 tygodnie oczekiwania na odpowiedz amerykańskiej agencji,powód to awaria serwerów.

Gdy już mój profil został zaakceptowany a mój aupair room otwarty , pojawiła się na nim jedna rodzina.

Matche 

#1  South Carolina
     dwójka chłopców 4 i 6 lat
     1 rozmowa na skype
     Rodzina miła ale czułam że to nie to.

#2  Virginia
     czwórka dzieci, 3 dziewczynki i chłopczyk
     2 rozmowy na skype
     Rodzina mega uprzejma aczkolwiek czułam że to również nie jest to czego szukam
     
#3  Georgia
     samotny ojciec z córką 4latka
     tylko wymiana mejli
     Wydawał mi się freakiem
     Inne poglądy na wychowanie
     więc zrezygnowałam ze skype.
    


Jak zobaczyłam pierwszą rodzinę czułam się tak szczęśliwa że jednak ktoś mnie chce że to jest nie do opisania !
Moja ekscytacja sięgnęła poziomu ekscytacji psa mojej babci jak spotyka dzieci na ulicy o.O

Po paru dniach jednak podeszłam do tego realniej i pomimo uczucia "a co jeśli już żadna rodzina mnie już nie zechce" odmówiłam wszystkim trzem,z czego jednej nawet nie dopuszczałam do myśli at all.


W tej chwili jestem trochę podłamana myślą że może popełniłam błąd, ponieważ mam pusto na roomie.
Trochę jestem tym przerażona.
Gdzieś w środku czuję że nie powinnam się tak czuć, tylu dziewczynom się udało , dlaczego mi ma się nie udać.
A z drugiej strony co chwilę sprawdzam mejla , dodałam nowe zdjęcia na profil i świruje za każdym razem kiedy widzę 0 nowych wiadomości.


Mnie zależy tylko i wyłącznie na w miarę dobrej szkole taneczne w okolicy.
Jestem świadoma i nie patrzę na miejsce zamieszkania, zdaję sobię sprawę że nie znajdę idealnej rodziny, ale chcę szukać dalej i być może znaleźć taką którą będzie do mnie pasować.

Boję się tylko że będę musiała baardzo długo czekać.

Moja znajoma wyjechała niedawno z AUPAIR IN AMERICA.

Zaczęłam się też zastanawiać czy nie zapisać się jeszcze tam.
Ale koszty trochę mnie odstraszają.